Po wielkim remoncie ulicy Namysłowskiej nagle wiele latarni przestało działać. Awarie oświetlenia stały się powszechne. Na prośbę mieszkańców zwróciłem się do Zarządu Dróg Miejskich z prośbą o pilną interwencję.
Ulica tonęła w ciemnościach, niebezpiecznie było szczególnie na przejściach dla pieszych. Po mojej interwencji drogowcy szybko uporali się z problemem.