Miejscy urzędnicy przekroczyli Rubikon. Postanowili administrować już nie tylko naszymi budynkami czy osiedlami, ale też codziennym życiem. Na zaproszenie Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej oraz Bezpartyjnych i Samorządowców, wziąłem udział w Kongresie Mobilności Napędzamy Warszawę. Wydarzenia było wyrażeniem sprzeciwu wobec polityki transportowej prowadzone przez władze miasta.

Moje wystąpienie podczas kongresu było poświęcone strefie płatnego parkowania niestrzeżonego, o którym więcej można przeczytać tutaj Strefa płatnego parkowania, to strefa problemów, za które sami musimy zapłacić.

Na kongresie poruszano też kontrowersyjne pomysły stołecznego ratusza takie jak Tempo 30 czy Strefa Czystego Transportu. – Władze miasta prowadzą konsekwentną politykę eliminacji transportu samochodowego oraz mają zamiar pozbawić nas prawa posiadania samochodu. Jesteśmy przekonani, że większość warszawiaków nie popiera takich rozwiązań – mówili organizatorzy kongresu Napędzamy Warszawę.

Kongres zakończył się zapowiedzią zorganizowania w Warszawie referendum, w którym wszyscy mieszkańcy stolicy będą mieli szansę wypowiedzieć się na temat polityki transportowej miasta.