Skip to main content

Praga jest zielona, przyjazna, bezpieczna i choć czasem nieprzejezdna, to i tak nie można jej nic zarzucić. Coś pewnie się znajdzie… Ba! są nawet tacy, że jak nie ma, to i tak coś znajdą, ale o nich piszemy na szóstej stronie. Tutaj jednak muszę zabrać głos w sprawie, która od dłuższego czasu nie daje mi spokoju. Najmłodsi i ich miejsce na naszej Pradze.

W latach 90., kiedy dla mnie i podobnych mi nastolatków liczyło się przede wszystkim podwórko, a beztroskę przerywał tylko głos z okna, że czas na obiad, świat był prostszy. Pordzewiałe drabinki, karuzele i piaskownice, z których korzystali wszyscy chętni, a przy tym zabawy o tak egzotycznych dziś nazwach jak berek, kapsle, ziemia i nóż czy wojna. Wiem, brzmi strasznie. Za takie podwórko administrator terenu oberwałby dzisiaj mandatem od straży miejskiej a rodzice dzieci bawiących się w wojnę zostaliby obgadani na Facebooku. Po latach przepychanek i kilku miesiącach pracy w końcu udało się doprowadzić do rozpoczęcia inwestycji w ogrodzie jordanowskim przy ul. Namysłowskiej. Plac zabaw zostanie zmodernizowany! Tak, dzisiejszym maluchom nie wystarczy to, co dla ich rodziców było kiedyś całym światem. Na początku roku, wspólnie z rodzicami maluchów z okolicy, podczas specjalnego spotkania, wspólnie rozmawialiśmy o przyszłości ogrodu. Część planów pokrzyżował wirus, m.in. mały sąsiedzki ogródek i mgiełka wodna, ale zrealizujemy je w przyszłym roku. Co ważne, ogród czeka nie tylko na plac zabaw. Wzmocniona zostanie też konstrukcja legendarnej górki. Ponieważ ostatnie zimy notują skromne opady, w stowarzyszeniu zastanawiamy się nad alternatywnym rozwiązaniem, które będzie służyło małym saneczkarzom cały rok.

Inwestycja już trwa, mam nadzieję, że zgodnie z planem uporamy się z nią do końca wakacji. To nie wszystko. Na wspomnianym spotkaniu z mieszkańcami ustaliliśmy, że budujemy w ogrodzie skatepark. Przygotowałem wniosek, zebrałem podpisy,a projekt trafił do budżetu obywatelskiego, na który będziemy głosowali już we wrześniu. Wracając jeszcze do placu zabaw. Gdy przeglądałem przykłady urządzeń do zabawy dla dzieci i warunków, które muszą spełnić zarówno urządzenia, jak i nawierzchnia, do tego wiele przepisów, obostrzeń, to zacząłem się zastanawiać, jak ja przeżyłem dzieciństwo.

Przy okazji zapraszam mieszkańców osiedla Praga II na specjalną grupę na Facebooku, na której wspominamy dawne czasy, publikujemy zdjęcia, ale też narzekamy na codzienność. Uwaga, jeśli już narzekamy, to po to, żeby na Pradze II żyło się lepiej i wygodniej: www.facebook.com/groups/osiedlepraga2/

Kamil Ciepieńko

Publicysta i samorządowiec. Radny dzielnicy Praga-Północ od 2010 r. Redaktor i twórca Przeglądu Praskiego. Z Pragą jest związany od pierwszych dni życia. Fundator i prezes Fundacji Praga Pomaga.